28.10.2019 roku, wczesnym popołudniem, uczniowie klasy VI pod opieką pań: Elżbiety Paskudzkiej i Beaty Zwolińskiej wyruszyli na jesienną wycieczkę rowerową. Trasa wiodła przez Tchórzew, Pasmugi, Borki. W Borkach małe zakupy i dalej do lasu, celu naszej wyprawy. Tam- przepiękna polana, stoliki, ławeczki, miejsce na ognisko. Wokół polany ustawione tablice leśnej ścieżki dydaktycznej. Nieco zgłodniali postanowiliśmy rozpalić ognisko i upiec kiełbaski. Mieliśmy z tym pewien kłopot, ale nasz Adaś poradził sobie najlepiej: nazbierał suchych łodyg i wkrótce ognisko płonęło. Zrobiło się cieplej, kiełbaski na kijki i do ognia. Smakowały przednio. Pani Beatka pamiętała o gorącej herbatce na chłodny dzień. Nadwątlone wysiłkiem siły powróciły, nastrój również. Pomysłów na ciekawe spędzenie czasu nie brakowało. Mieliśmy nawet niesamowite wydarzenie: wojskowy samolot z wielkim hukiem przeleciał nad lasem. Zapoznaliśmy się też z treścią tablic na ścieżce dydaktycznej. Dowiedzieliśmy się, jakie walory mają lasy dla przyrody i człowieka, jakie ptaki występują w tych lasach, jakie nasiona się pozyskuje, jak zamieszkałe są piętra lasu. Wymowne i zapadające w serca było zdanie: "LAS BEZ CZŁOWIEKA MOŻE ISTNIEĆ, CZŁOWIEK BEZ LASU- NIE MOŻE". Zapamiętaliśmy je i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Słońce już zachodziło i ciepłym blaskiem ozłacało całą okolicę. Liście brązowe, złote, czerwone przepięknymi kobiercami usłały leśne dróżki. Było pięknie! Kiedy wróciliśmy pod szkołę już zapadał zmrok. Bezpieczni, zadowoleni udaliśmy się do domów, mając w pamięci cudowne wspomnienia z naszej jesiennej, prawdopodobnie ostatniej w tym sezonie wycieczki rowerowej.
