Z pomocą rodziców, pani Joli Chojnackiej oraz wychowawczyni przygotowali przebrania
i rekwizyty. Z kolędą i życzeniami powędrowali po szkole od klasy do klasy, do przedszkolaków również. Zabawa była przednia, element zaskoczenia zadziałał stuprocentowo. Nawet maluchy, początkowo nieco przestraszone, zaczęły zaczepiać diabełki i kostuchę. Nie ominęliśmy gabinetu pana dyrektora Leszka Jacka Rogulskiego. I tam zawitała nasza grupa kolędnicza. Oj, wesoło, było, wesoło...
I jeszcze do pobliskiego sklepu, gdzie dużą radość sprawiliśmy przebywającym tam osobom. A tak naprawdę największą frajdę z kolędowania mieli drugoklasiści. Warto było!
Galeria zdjęć